Ponieważ nie oceniona jest siła internetu postanowiłam skorzystać z tego, że prowadze
bloga.
Proszę o chwile zastanowienia i pomoc.
Czy kiedyś mieliście sytuacje, że ktoś bezinteresownie wam pomógł, lub wy pomogliście ?
Kiedy jesteśmy obecni w takiej sytuacji czuć niewidzialna energie - sile.
Chciała bym wam wszystkich pokazać co napisał człowiek, który naszej rodzinie jest bliski i który od wielu lat zmaga się z choroba a dokładnie z twardnieniem rozsianym.
Poniżej znajduje się krótki list przeczytajcie i pomyślcie.
"Uwierz, wysyłanie takich ulotek, nie sprawia mi nawet najmniejszej przyjemności... Dla „Ciebie” przekazanie 1% podatku to „Pikuś” i chluba.
"Dla mnie przyjąć Twoje pieniądze, mimo że i tak podatek dla Państwa opłacić musisz, to bardzo krępująca sprawa i poczucie porażki. No, ale tak czasem się układa… Moje Stwardnienie Rozsiane kosztuje bardzo dużo naszą rodzinę…
KRS to: 0000338878 . Cel szczególny: „Janusz Kulesza”.
Fundacja przekazuje pieniądze wyłącznie na leki, rehabilitację i sprzęty ułatwiające życie.Jeżeli możesz, to wspomóż swoim 1%. Jeżeli chcesz, prześlij tą prośbę dalej… Za samo przeczytanie tej ulotki, już jestem wdzięczny.
A jeżeli zechcesz pomóc, wdzięczność moja będzie ogromna."
Obejrzyjcie również Krótki film o dawaniu i braniu jak to wpływa pozytywnie na nasze myśli
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz