środa, 28 maja 2014

                                                   VEGE!!!



                           
                                               Weekend Vegę festiwalu za nami.

W Bristolu w Anglii odbył się jeden z największych wegańskich festiwali.
Było prze kolorowo i pomocnie niestety pogoda nie dopisała ale przecież nie o pogodę nam chodziło.
Na Festiwalu można było pooglądać filmy, uczestniczyć w wykładach a także podglądać znanych kucharzy w akcji.
Było również dużo wystawców z wegańskimi produktami wiec można było posmakować i zakupić po dobrej cenie smakowitości i to wszystko dla roślinożerców.
Książki ciekawi ludzie, muzyka i inne ciekawostki 

Mieliśmy okazje poznać założycielkę viva life magazyn i  fundacji na rzecz zwierząt.
 20 lat temu rozpoczęła działalność i cały czas działa
 Juliet Gellatley.
W Polsce mamy magazyn Vegę Viva pod patronatem Viva life.



 trochę zdjęć z wyprawy.




Pokaz szybkich przekąsek na Imprezę
Trzy rodzaje 
Pierwsza podstawa polenta z której zostały wycięte małe kółka na niej krem ala ser zrobiony z miękkiego tofu z suszonymi pomidorami przystrojone pieczoną skórką od pomidora
Drugie podstawa to chleb wycięty w kwadraty na nim ala ser o innym smaku bardziej serowym zmieszany z płatkami drożdżowymi przystrojony smażonym obtoczonym w papryce czosnkiem i kiełkami buraka.
Trzecie podstawa bez glutenowe mini naleśniki z serkiem o smaku szczypiorku przystrojone obranym grejpfrutem i szczypiorkiem.
Smakowało i wyglądało przepysznie.


Moje wielkie zaskoczenie na festiwalu to samochód który rozdawał kombuczę  do picia w różnych smakach.
pychota.
Kombucza robi się u nas już w domu wiec w następnym poście trochę o frermentowanym napoju co to i jak cudownie na nas wpływa.

A teraz trochę z naszego podwórka

Dla tych co jeszcze jedzą i  dla tych co nie jedzą 
AKCJA podpiszcie petycje w sprawie hodowli kur niosek  w okropny warunkach żyjące  na fermach, które dostarczają jaj do znanej sieciówki Kaufland.
W końcu to popyt nakręca podaż wiec w naszych rękach jest kreowanie zdrowego humanitarnego popytu.

Obejrzyjcie krótki film z fermy



Link do strony z petycją 
Akcja nazywa się "Jak One to Robią" 
Na tej stronie możecie ściągnąć sobie za darmo małą książkę kucharską z przepisami jak gotować i piec bez jaj.
"Dobre decyzje - Alternatywa dla jajek"

Pozdrawiam.











wtorek, 27 maja 2014

                                            Co na obiad ?

Co dziennie zadajemy sobie  to pytanie tym bardziej częściej kiedy nasza dieta jest oparta tylko na diecie roślinnej. 
Co by tu szybko i zdrowo ugotować przy zachowaniu wszystkich potrzebnych nam składników. 
Moim zdaniem najprostsze kompozycje są najleprze minimum czasu maksimum efektu. 
Dzisiaj na obiad u nas cała armia witamin, aminokwasów węglowodanów i zdrowych tłuszczy.

Polenta mix


Do zrobienia potrzebujemy wcześniej wykiełkowanej soczewicy zielonej. 
We wcześniejszym poście wspominałam o kiełkowaniu.
Następnie przygotowujemy polentę
Na jedną blachę o wymiarach 20 na 20 cm potrzebujemy 
0,5 szklanki kaszki kukurydzanej
1,5 szklanki wody 
Do gotującej wody wrzucamy kaszkę  i nie przerwanie mieszamy aż zgęstnieje dodajemy pietruszkę pokrojoną i odrobinę soli.
Przekładamy do foremki aż zmieni konsystencję.

 Sos
Zmiksowane pomidory już za niedługo świeże a tym czasem ze słoika lub puszki, miksujemy jak jest potrzeba.
W garnku podsmażamy na oleju kokosowym pocięte 2 pory kiedy nabierają aromatu dodajemy pokrojony lub przeciśnięty czosnek i dosłownie moment podsmażamy następnie dodajmy pomidory i pokrojoną w kostkę marchewkę na koniec cukinię,dusimy aż lekko zmięknie al dente.
Doprawiamy solą pieprzem i na koniec dodajmy natkę pietruszki.
Jeśli polenta jest już chłodna można ją podgrzać w piekarniku a następnie polać sosem nie może być za rzadki.
Na wierzch posypujemy sporą ilością soczewicy skiełkowanej i na koniec podajmy pogniecione widelcem miękkie awokado.
Smacznego.






poniedziałek, 12 maja 2014

                               KIEŁKOWANIE



Przerywamy cisze i zaczynamy od bardzo ważnego tematu jakim jest kiełkowanie.  
Dzisiaj postaram się opisać w jakim celu warto je spożywać i jak prosto je wyhodować.

W nasionach  znajdziemy skarbnicę witamin minerałów,białka,węglowodanów,które 
magazynowane są w nich. 
Aby uaktywnić skarby, trzeba je wykiełkować. 
Kiełkowanie powoduje, że zawarte w nasionach białko rozkłada się na aminokwasy a  węglowodany na cukry proste a także  uaktywnia w nich cenne enzymy i witaminy. Co powoduje łatwiejsze przyswajanie i trawienie nasion przez nas.
Warto także pamiętać,że  kiełki mają naturę ochładzającą wiec najlepszą porą na ich spożywanie jest wiosna i lato osoby ze skłonnością do wychładzanie mogą spożywać je ugotowane np. na parze lub szybkim obsmażaniu.

Aby zacząć zabawę w domowe kiełkowanie ważne  jest aby przygotować sobie sprzęt w którym będziemy kiełkować. 
Rozróżnia się kilka kiełkownic. 
Kiełkownika poziomowa i kiełkownika w słoikach powiem szczerze ja wolę te drugą jest bardziej higieniczna i nie powoduje pleśnienia nasion.
Taki słoik można kupić gotowy lub przyrządzić w domu samemu ważne jest aby stał on w pozycji lekko przechylonej sitem lub gazą do dołu


Dla osób z większymi zdolnościami polecam zrobić sobie własne słoje wystarcz wyciąć w pokrywie od słoika środek i na to miejsce wyciąć sztywną nierdzewną lub plastikową wkładkę np od starego durszlaka, lub coś innego może być tylko gaza i gumka i stawiamy na suszarce do naczyń.

Kiedy zaczynamy kiełkować na początek ważna jest wielkość nasion.
Ponieważ przed rozpoczęciem kiełkowania musimy zamoczyć je w wodzie na określony czas, który zależy od ich wielkości.



Do naszej kiełkownicy wsypujemy kiełki nie za dużo bo podwoją swoją objętość. 
Następnie zalewamy wodą małe nasiona na 6 godzin(lucerna,ryodkiewka,kozieradka,gorczyca,brokuły) a duże 12 godzin(zboża,słonecznik,strączki) i odstawiamy słoik lub naczynie do ciemnego miejsca.
Po tym czasie wylewamy wodę i zaczynamy pielęgnację. Kiełki przepłukujemy wodą 2 razy dziennie i odstawiamy w pozycji przechylonej na nóżce lub podpartej na suszarce do naczyń.
I tak do uzyskania gotowych kiełków mniej więcej do 5 dni.



Dbajmy i pielęgnujmy kiedy widzimy że łuski zaczynają odpadać z nasion np lucerny rzodkiewki warto przełożyć je do miski i przepłukać w tedy z łatwością oddzielą się łuski.




Uwagi do kiełkowania 
lucerna (alfalfa) lubi czystą wodę Po za tym nazywane są ojcem wszystkich pokarmów wiec warto je włączyć do swojej diety 
Kiełki soi warto przepłukiwać 4 razy aby zapobiec gniciu.

Wszystkie wykiełkowane nasiona  strączkowe i zboża są lepiej przyswajanie i nie powodują alergii wiec warto kiełkować.
Jeśli chcemy aby ryż, ziarna ( kasze ) były bardziej przyswajane i szybciej się gotowały namaczajmy je tak jak nasze ulubione strączki .:-)