Weekend był refleksyjny, a to dzięki filmowi, który oglądnęliśmy.
Nie zdradzę za dużo, ponieważ zachęcam wszystkim do obejrzenia i własnych przemyśleń.
Suną mi się słowa piosenki Alicji Majewskiej "miłość to cień człowieka, uciekasz to cię goni, a kiedy ją gonisz ucieka jak cień..."
Od kiedy się narodziliśmy zawsze towarzyszy nam miłość jesteśmy obdarowani umiejętnoścą kochania i bycia kochanym. Jednak często zapominamy, bądź nie umiemy docenić tak prostej umiejętności.
Gonimy, zdobywamy, dopasowujemy się, chcemy więcej, ale czy tylko o to w życiu chodzi?
Polecam Film wybitnego aktora, reżysera Jerzego Stuhra pod tytułem Historie Miłosne z 97 roku dedykowany kolejnej wybitnej osobie Kinomatografi Krzysztofowi Kieślowskiemu o, którym już kiedyś wspominałam.
Niby banał Miłość, ale jaką wielką kryje moc i prostotę słowo kocham.
Dziękuje, że odkrywasz prze demną inny świat kochanie.
Cudownie jest to widzieć i słyszeć :) Miód na moje serce!!!
OdpowiedzUsuńDziekuje za twoja wrazliwosc ;-)
OdpowiedzUsuń