piątek, 6 października 2017

joga

Joga kreatywna i moc pyszności
BANOFFEE

Tak na początku małe wprowadzenie czemu taki tytuł.

Moja droga do wnętrza samej siebie cały czas trwa po drodze spotykam niesamowitych ludzi którzy są dla mnie inspiracją i nauką samej siebie.
Różnorodności jaką nas obdarowuje piękny świat jest nieograniczona jak nasza kreatywność.
Miałam przyjemność spędzić piękne chwile z pięknymi ludźmi na warsztatach 
Marty Małgorzaty Miguły kliknij na link
Istoty o wielkim sercu pełnym entuzjazmu i energii jeśli będziecie mieli okazje spędzić z Martą choć trochę chwil polecam. 

I tak po długim intensywnym pełnym niesamowitych skarbów dniu 
ze wspaniałymi ludzmi poszliśmy na równie wspaniałe jedzenie
 w Łodzi do restauracji zielona.
Tam spróbowaliśmy pysznego deseru banoffee  i nie tylko. 
Tak narodził się pomysł żeby zabrać ten smak ze sobą i oto jest w innej wersji po mojemu.


Vege Raw banoffee 
przepis: 
spód 
250g. orzechów laskowych 
2 łyżki raw kakao
5 sztuk namoczonych daktyli 
1 łyżka miodu może być syrop klonowy albo tylko daktyle wtedy więcej ich dodać ale nie tak żeby powstało ciasto tylko lepiej by było kruche i lekko się lepiło.
Wszystko w robocie kuchennym mielimy.
Ja użyłam foremki na tartę ale możecie zrobić w szklankach
 (jak macie więcej gości) My tak właśnie dostaliśmy w zielonej

Toffi polewa
Namoczone na 3h daktyle w wodzie 
wyciągamy z wody i jeśli jest taka potrzeba dolewamy trochę wody w których się moczyły.
mielimy na jednolitą masę gęstość jak budyń.

Bitą śmietana 
2 puszki mleka kokosowego na noc wkładamy do lodówki 
po tym czasie ściągamy tylko górną cześć czyli śmietanę wodę odlewamy możemy wykorzystać 
np. do kaszy jaglanej z owocami :-)
śmietanę ubijamy trzepaczką na końcu lekko dosładzamy miód,klonowy lub puder z ksylolitu czyli zmielony cukier.
na chwilkę odkładamy do lodówki aby się schłodziła.

Ja zrobiłam w foremce na tartę 
więc smarujemy foremkę olejem kokosowym wykładam spód i ugniatam dobrze. 
Na to pokrojony w plastry  banan, przykrywamy go warstwą toffi,
i wykładamy bitą śmietaną.
Na wierzch poprószyłam wszystko kakao.
w szklankach nie ubijamy i warstw można zrobić więcej :-)


Smacznego !!!
Jeszcze raz bardzo chciałabym podziękować całej grupie za cudownie spędzone chwile i cenne porady, nauki 
do zobaczenia w świecie.


NAMASTE







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz